Idąc przez park trzymali się za ręce. Nie chciała patrzeć mu w oczy. Wiedziała, że prędzej, czy później to się skończy, choć teraz kochała go nad życie i pewnie będzie kochała jeszcze długo po ich rozstaniu. Spuściła głowę. Nie mogła myśleć o tym, że kiedykolwiek go zabraknie. Poczuła, że się zatrzymuje. Spojrzała na niego mimowolnie. - Popatrz mi w oczy - powiedział. - Nigdy Cię nie zostawię.
|