Pisalismy na gadu ,on mial problemy ,a ona probowala mu jakos pomoc. On-pijany i po tabletkach ,bez nadziei i z glupimi pomyslami .Ona-z wyrzutami ,ze nie daje rady mu pomoc ,z nadzieją ze ją poslucha oraz strachem o niego-czyli kogos na kim jej zalezy. On nagle z szedl z gg ,a ja napłynoł strach ,bo znala go i jego pomysly na tyle ,aby myslec co poszedl zrobic . Nie mogla w zaden sposob mu teraz pomoc.. Gdy wrocil odrazu po jej sms do niego ,jej przeczucia okazaly sie prawda . On nawet nie znal slowa 'przepraszam' ,nie zdawal sobie sprawy z tego ,ze ona umierala ze strachu ,ze nie moze u pomoc ,ze byla wsciekla na siebie ze nie moze byc teraz przy nim.. nicc. ! ; ]
|