podczas kazdej kłótni, gdy ktoś mi się sprzeciwiał ja dolewałam oliwy do ognia, jeszcze bardziej obstawiając przy swoim. gdy jednak On powie najzwyklejsze w świecie 'nie' - milknę. nie wie czy to kwestia strachu przed tym , że w chuj inteligentnie potrafi mnie pojechać, czy tego , że zrobię dla Niego tak wiele.
|