|
Buty na obcasie z CCC, rurki z niemieckiego H&M, czarno-biały sweterek z Terranovy, czarny płaszczyk z kolejnego, niemieckiego sklepu, włosy spięte w byle jaki kok i idę spotkać się z Twoim wzrokiem. Idę zobaczyć, jak będziesz próbował do mnie wrócić, jak będziesz chciał mnie poderwać, czy zawrócić w głowie. Ale to już nie zadziała. Nie tym razem. Byłam naiwna, ale z tego też się można wyleczyć. Nie pozwolę już, byś mnie zostawił, gdy najbardziej Cię będę potrzebować. Skarbie, jakąkolwiek zaplanujesz akcję z moim udziałem, od dnia dzisiejszego, mogę Ci obiecać, że planujesz swój koniec.
|