mój opis na gg... w sumie nie był aż taki zły... ale kumple i tak nie dają za wygrane ... no to kilkunastominutowym proszeniu mnie przełamałam się i zaczęłam tłumaczyć... nie odpisał mi nic... stwierdziłam że mnie olał... położyłam się na łożko i zasnęłam.. po jakiś 30 min poczułam że ktoś siada na nie... otworzyłam oczy zobaczyłam go... automatycznie się podniosłam przytuliłam go i zaczęłam płakać... nie wiem co bym bez niego zrobiła
|