Spotkali się miesiąc temu w pizzerii jego twarz była jej znajoma, on delikatnie się uśmiechną. Po tygodniu doszło do spotkania .Ona po ich spotkaniu płakała nikt nie wiedział dlaczego .Książę po spotkaniu już się nie odezwał .Na walentynki wysłał jej wierszyk spisany z Internetu .Jej dusza znowu wypełniła się nadzieją .Teraz zrozumiała że taki ktoś jak on nie był jej wart .A on może kiedyś zrozumie jakiego motyla z rąk wypuścił .
|