- Ależ ja ją kocham.
- Wcale jej nie kochasz – odszeptałam, trzymając w rękach jego długie, szczupłe palce od dłoni – pragniesz jej, jesteś zazdrosny, że istnieje ktoś kto wmówił jej, że nie możesz jej czegoś zapewnić, przyzwyczaiłeś się budzić koło niej, fascynują cię jej nawyki i przez to wszystko chcesz, żeby była szczęśliwa nawet jeśli to oznacza, że bez ciebie.
|