Ty nawet nie zdajesz sobie sprawy
z tego co ze mną robisz,
co się ze mną dzieje kiedy jesteś
blisko tak że bardziej się nie da
doprowadzasz mnie do szału ostateczności
ciężkie oddechy to lubię najbardziej
rozwalasz mnie na cząsteczki
elementarne żeby nie użyć brzydszego słowa
jestem kawałkami puzzli które powoli składasz
przenosząc w zębach poszczególne mnie części
nie mówie tego, ale ciało Ci wszystko wyśpiewa
chyba wpadłam jak śliwka w kompot...słony kompot.
|