Mamy po naście lat
i życie nie poukładane,
setki spraw na wczoraj zadane,
na głowie same problemy.
A my tak kochać chcemy,
lecz nam to nie wychodzi
i tylko głupich pomysłów pełno nam się rodzi.
Nie jesteśmy źli,
ale wciąż ranimy ludzi
i tak szybko wszystko nam się nudzi.
Nie rozumiemy świata,
a świat nie rozumie nas
i nikt nic na to nie poradzi.
Mówią nam:
całe życie macie przed sobą,
a ja wciąż rozpamiętuję to
co minęło.
Całe dzieciństwo mam za sobą
i nie warto już się kłócić,
bo to już nie wróci.
|