Kiedy Cię poznałam patrzyłeś na mnie tymi swoimi przepitymi oczami, na twarzy dwudniowy zarost. Oczarowałeś mnie, nawet nie wiem czym, chyba tym twoim skurwysyństwem w oczach, tym podejściem, że możesz wszystko na co tylko masz ochotę, że nikt nic ci nie może zrobić i że jak kochasz to na całego i bez reszty. //Pralinkaa
|