udawany uśmiech po rozstaniu, to tak naprawdę bezcelowe, bezsensowne rozczulanie się nad własną osobą, w celu poszukiwania pomocy we własnym wnętrzu. serce jest tak zranione, że nie potrafi jednoznacznie odpowiedzieć na nasze wołanie. malują się na nim kolejne, potężne rysy, których nie da się cofnąć, uleczyć, chociaż niejeden człowiek bardzo by sobie tego życzył..
|