Jednak był to tylko zwykły odruch. Banalny. Coś niewiele znaczącego, normalnego.
Niczegi wiecej nie pragnął.
Chciał jedynie cieszyc sie drobnostkami, które stają sie jego udzialem.
Dobre czy złe, pomyslne czy niepomyslne.
Teraz dopiero pojął, czym własciwie jest szczescie.
To jego życie, własnie takim jakim żyje.
Nigdy nie zamieniłby je na żadne inne.
|