fatygujesz mnie kurwa w piątkowy wieczór na dwór, tylko po to żeby zrobić jakiś przypał. okej. szykuje się, wszystko idzie git i nagle piszesz, że wychodzimy godzinę później a ja ubrana na cebulkę siedze w gorącym pokoju czekając na tą cholerną 17.20 . ogarnij się człowieku, ale .. czego się nie robi dla przyjaciół .?
|