Pamiętam czasy podstawówki jak dziś- moje rówieśniczki kochały się w zasranych emoartystach, upodabniały się do swoich ulubionych showmanek, malowały paznokcie, zakładały na siebie pierwszy makijaż. A ja słuchając rapu odpalałam papierosa, miałam wylane na to wszystko co ich tak kręciło. Nigdy nie przejmowałam się losami innych- teraz pewnie też nie zacznę.
|