[cz.3] Prawda była taka,że chłopak chciał dobrze. Oddawał jej swoje serce , aby ona tylko przestała brac narkotyki . Nie dawał rady ,ale dalej walczył o swoje. Uderzył ją bo chciała wstrzyknąc sobie w żyłe narkotyk.Była już zaawansowaną narkomanką. Przyznał się,że ją uderzył,ale nie tak mocno , że spowodowałoby to śmierc. Uderzył ją tylko w twarz. Czyli wychodziło na to , że chłopiec był nie winny.Mama Ani pakowała rzeczy swojej córki i znalazła list. Pisało w nim,że dnia 14.02.1894r. dziewczyna popełni samobójstwo , dała także powód- nienawidziła walentynek. I było opisane jak popełni to samobójstwo .Napisała tam ,że zada sobie sama kilka ciosów w głowę, weźmie zdjęcie Patryka i wina pójdzie na niego. Kobieta płacząc stwierdziła ,że jej życie nie ma sensu, spaliła list Ani i zrobiła to samo . Wzięła zdjęcie swojego męża i poszła do łazienki . Popełniła samobójstwo. Mąż znalazł ją i powiedział ' Dla miłości zrobie wszystko ' i położył się koło niej i wziął największą dawke tabletek .
|