[I cz.]Była przeraźliwie cicha noc. Ona kopała z całej siły swoimi nowymi butami - już bez jednego obcasa w zardzewiałą bramę. Płakała i klnęła na cały świat. Akurat teraz kiedy najmocniej potrzebowała rozmowy-nie było nikogo. Z każdym coraz ostrzejszym "kurwa" słone łzy wpływały jej do ust. Będę cię kochał wiecznie , tak kurwa ?! wrzeszczała . Najpierw oni teraz ty , co jeszcze się stanie ?! Siadła na krawężniku opierając się o bramę zamknęła oczy. Poczuła blask świateł na twarzy. /3odcru
|