stałam dziś koło szafek z kumplami i udawałam że z nimi rozmawiam, a tak naprawdę obserwowałam jego. stał w swojej luzackiej pozie opierając się o ścianę, a na ławce obok siedzieli jego kumple. gapiłam się w niego jak w obrazek. był.. taki niesamowity. wtedy spojrzałam na jego najlepszego kumpla. widział jak wpatruję się w jego przyjaciela. uśmiechnął się do mnie cwaniacko i puścił mi oczko. tak, miałam cholerną ochotę zapaść się pod ziemię. a potem kiedy przechodzili obok mnie miałam ochotę rzucić się na niego i zjeść go na drugie śniadanie. tak, właśnie tak mnie pociąga. /happylove
|