Mają sześć lat wróciłam do domu ze szkoły cała zapłakana . Mama przybiegła szybko do mnie przytuliła mnie i zapytała - Kochanie co się stało dlaczego płaczesz ? - bo... maaa ... maaamuusiuuu kojjjega złamał mi kjjedkę ... ttt...tttt...tttt.... tttąą błęę...kitną .. i rzuciłam sie mamie w ramiona płacząc jeszcze głośniej . Wzięła mnie na rece przytuliła mocno - nie martw się kochanie pójdziemy do sklepu i kupimy nowe kredki . mówiąc to wycierała mi z policzków łzy . Teraz mając lat 16 wchodząc do domu z zapłakanymi oczami na pytanie co się stało odpowiadam - Po raz drugi dałam zrobić sie w chuja ... tym razem to nie kredka ... tym razem to serce
|