Kurwa, całe życie 0 stabilizacji, niczego pewnego. Ani jednego związku wyglądającego chociażby tydzień w przyszłość, żadnych obietnic, nie dam już tak rady, potrzebuje czegoś co trzymałoby mnie na tym świecie, co pozwoli mi wierzyć w jutro, cokolwiek by się działo.Nie chce już tej wiecznej obawy, ze z dnia na dzień znowu mogę zostać całkiem sama.
|