|
chcialabym aby był obok gdy zasypiam , gdy wstaje zaspana i wkurzona na ten cholerny budzik, gdy ide pol przytomna do kuchni zrobić sobie płatki , gdy w rozczochranych włosach stoje przed oknem i patrze na ulice ,od których odbija sie słoneczny blask. Chcialabym aby wciąz przy mnie był ,tak aby jego oddech mowił mi ,że jestem bezpieczna .
|