a teraz pójde , przytulę mojego pluszowego misia i wypłaczę mu się w plusz, opowiem mu to wszystko co mnie boli i z czym nie mogę sobie poradzić, może nie udzieli mi rady ,ale bynajmniej nie zaśmieje mi sie prosto w twarz mówiąc:-eh przesadzasz., później zamknę oczy i zasnę ,by móc rano wstać i zacząć następny pieprzony dzień od początku. = (
|