co złego jest w tym,że Cię poznałam? Czy mogę się winić za to,że jesteś niewiarygodnie fascynujący? Czy jestem w stanie wpłynąć na to co czuję? Pewnie byłoby łatwiej gdybyś nigdy nie zwrócił na mnie uwagi,ale Ty postanowiłeś wejść z rozmachem w moje życie i zostawić bałagan w mojej głowie, jednym uśmiechem burząc starania,aby o Tobie nie myśleć. Miało być kompletnie inaczej. Wyszło jak wyszło. Wiem jedno - już nic mnie więcej nie zdziwi.
|