Siedziałam u siebie zapisując w zeszycie kolejne linijki.Wersy kleiły się dziś wyjątkowo szybko. Zachciało mi się pić a że w pokoju znajdowała się tylko woda mineralna , sok bananowy i jakieś tam butelki alkoholi zmuszona byłam zejść na dół .W salonie natknęłam się na ojca oglądającego mecz 'Iruś chodź się bić' krzyknęłam waląc go poduszką 'spokój mała oglądam' powiedział nie patrząc mi nawet w oczy 'tego wieczoru zranił mnie po raz kolejny' szepnęłam kierując się w stronę kuchni w odpowiedzi dostając głośny śmiech oraz wyśpiewane 'odejdź w pokoju tatusia'.Tak , tak kocham te nasze intelektualne rozgrywki / nacpanaaa
|