Pamiętasz jak zawsze dzwoniłeś o 21;30 i mówiłeś "wyjdź na mostek może się coś pograndzi"? w ciągu sekundy potrafiłam poprawić makijaż przebrać sie z piżamy w normalny wieczorny ciuch i wybiec z bananem na ryju bo zadzwoniłeś do mnie jako do pierwszej....
|