-Ty płaczesz? ej chodź tu. Przytulił ją. Cała się trzęsła. Łzy spływały po jej bladej twarzy. -Ej, ej Misiu spójrz na mnie. Złapał delikatnie dłonią jej twarz. -zostaw. wymruczała łamiącym się głosem. Nie zostawił. Odgarnął włosy z jej twarzy. Nigdy jej takiej nie widział.Oczy miała czerwone i spuchnięte od łez. Łzy spływające po jej policzkach zatrzymywały się na drżących od płaczu ustach. Zbliżył do niej swoją twarz. -zostaw, zostaw. nie zostawił. Musnął delikatnie jej usta po czym przytulił się całym ciałem. Poczuła niesamowite ciepło, nie takie ciepło jakie może dać również gruby koc czy też gorąca herbata. Ciepło te zaczęło wypełniać ją od środka otulając jej serce. Objęła go mocno i wtuliła głowę w jego ramię. -dziękuję. Dziękuję,ze nie zawsze mnie słuchasz./Ja i mój Miś♥
|