marzą mi się już wiosenne ciepłe wieczory. szalone wypady na miasto. tańce na środku ulicy. bose stopy. krzyki. a przy moim boku On, uwielbiający moją spontanicznośc, trzymający za rękę i patrzący swoimi cudownymi oczyma na mnie. dobrze, że już do wiosny bliżej niż dalej.
|