wydycham eter cały mój wers niszczy ozon,
to Poznań nahoj dozor siempre peligroso,
słowa niosą się po bitach roznoszę je jak malarie,
robię więcej hałasu niż startujący harrier,
masz tu nawiedzoną arie niczym upiór z opery,
jak Seven Eli i Esoterik wchodzimy za stery,
oto dzieci Rosemary masz tu 2 nieświęte style,
brutalne jak Leather Face w mechanicznej pile
jak Richie the Killer topię laików w obelgach,
to Słoń i Shelka, WSRH reprezentant/ iloveshellerini
|