Mam ochotę wziąć w cholerę czystej, iść na nasz most z którego jest piękny widok na bardzo ruchliwą ulicę, zostawić to wszystko w pizdu i tam się najebać. Później się rozryczeć, poczekać na świt i wtedy, tak pięknie skoczyć z mostu, prosto pod nadjeżdżającą ciężarówkę i zginąć na miejscu. Mam ochotę zrobić to, żebyś Ty to zauważył i zobaczył, do jakiego stanu potrafisz mnie doprowadzić. Mam ochotę pozbyć się moich problemów, chociażby przez taki skok. Mam ochotę uciec od rzeczywistości. Mam ochotę pozbyć się wspomnień, Twojego zapachu, dotyku i słów. Mam ochotę pozbyć się Ciebie, chociażby w taki sposób.
|