Stanąć przed lustrem, cofnąć się w przeszłość, odtworzyć jeszcze raz ten sam film, bez obawy że się to zmieni i bez obaw co dalej, przypominając sobie kim byliśmy dla kogoś i kim będziemy, ten stan umysłu, ducha, ciała, i dziecinnych pisków gdy widzimy kogoś na kim nam zależy, to nie jest chora miłość to chore przyzwyczajenie. Ale za to jakie piękne, los zawsze tak pokieruje ścieżki że chcą czy nie chcąc zawsze znajdzie się ktoś kto będzie nas przyprawiał o uśmiech ; ))
|