Jego wzrok był kiedyś niczym iskra jarząca się ogniem słońca. Bił blaskiem. Promieniał szczęściem. Spostrzegał każdy grymas twarzy. Wyczuwał niespodziewaną zmianę emocji.. Istniał tu i teraz.
Gdy odeszła, zgasł blask. Jego miejsce zajęła pustka, niezrozumienie, strach. Nie dostrzega szczegółów. Nie odnajduje zrozumienia. Patrzy poza przestrzeń codzienności. Szuka innej prawdy.
Mija kolejna rocznica śmierci. Próbuje ukrywać emocje. Lecz oczy wciąż zdradzają cierpienie i ból po utracie ukochanej.
|