yhh
“ Szła jezdnią nie zważając na rozpędzone pojazdy i na sygnalizację świetlną.
-UWAŻAJ TRAMWAJ!! - krzyknął.
Żadna nowość pomyślała.
-CODZIENNIE ROZJEŻDŻA MNIE TRAMWAJ TWOJEJ OBOJĘTNOŚCI. - odparła.
- SŁUCHAM? - zapytał.
-NIE, NIC ZAMYŚLIŁAM SIĘ.
-PEWNIE SIĘ ZAKOCHAŁAŚ- dodał zawadiacko.
-W TOBIE GŁUPTASIE - szepnęła
-PROSZĘ?
-MÓWIĘ, "KTO WIE GŁUPTASIE"
Założyła słuchawki i przeszła przez przejście dla pieszych.
On jeszcze przez chwilę stał i się uśmiechał.
|