a obiad zrobię na dwie osoby, choć w mieszkaniu pustka. do stołu usiądę z mym największym wrogiem, strachem. niepewności zrobię drinka, może jak jej się zakręci w głowie to da mi spokój. tak będziemy siedzieć. niepewność, strach i ja. może uda nam się w końcu dojść do jakiegoś kompromisu / breatheme
|