Każdy pocałunek smakował jak dotknięcie nieba, każdy dotyk był niczym kropelka deszczu spragniona zetknięcia się z ziemią. Splecione ręce to odzwierciedlenie na zawsze splecionych serc, których nie można było zobaczyć.
Trzeba było poczuć to coś, czego nawet ja sama nie potrafiłam nazwać. Miłość? Nie ... To zdecydowanie za małe słowo.
|