wkurwiona odeszłam na bok nie chcąc słuchać twojego gadania. wolałam usiąść na schodach , zapalić i mieć już totalnie wszystko w dupie, a ty podszedłeś i uderzyłeś mnie w twarz. zabolało . - Zasłużyłaś - i odszedłeś . Taa , domyśliłam się . Przecież to ja muszę być tobie posłuszna , usługiwać Ci , kiedy tego zapragniesz i być gdy zawołasz. A nie byłam . Ejj , dresiarzu . ! Masz niezły patent na okazywanie kto tu jest panem . Ale twój czas minął. Pozwól, że teraz ja zadecyduje o sobie . Mam swój świat , w którym ty się nie odnalazłeś i już nigdy więcej tego nie zrobisz . Zabolało ? Mi wystarczyła siła psychiczna . / yezoo
|