łzy spływały jej po policzku.. serce krzyczało, a umysł pomagał opanować jej sytuacje - co nie było łatwe.. chociaż raz chciała mieć wyjebane i udawać, że życie jest jej obojętne, że jego zachowanie w ogóle jej nie interesuje. Wolała aby jego sprawy w oczach innych nie były jej sprawami.
|