|
nie miałam tyle sił , żeby zniszczyć to ostatnie zdjęcie , na którym jesteśmy wszyscy razem . taśmą klejącą przyczepiłam je na drzwiach do swojego pokoju . wstaję rano nawet go nie zauważając , w południe łażę w te i spowrotem zapominając , że tam wisi . potem nadchodzi wieczór , kładę się na łóżku centralnie mając przed oczami drzwi . przypadkowo zatrzymuję wzrok na fotografii . zagłuszam myśli jedną piosenką , która mi się tak z wami kojarzy . - damy radę , ale .. trzymajmy się razem .. - melodia obija się o ściany a tata z sypialni krzyczy , że mam przyciszyć . nie reagując złażę na kolanach z łóżka , wlokąc się po podłodze i z podkurczonymi nogami siadam naprzeciwko i oglądam . na początku zaczynam się śmiać patrząc na nasze wykrzywione do zdjęcia twarze w zabawnych grymasach . żeby się nie rozpłakać zagryzam do krwi wargi , śpiewam sobie refren aż tu nagle głos mi się załamuje i czuję tą rozpierdalającą od środka tęsknotę . dobrze , że jesteście ze mną chociaż na zdjęciu .
|