Ranię go, tak cholernie go ranię, a on na to w ogóle nie zasługuję. I wiem co czuję, bo czułam dokładnie to samo gdy dowiedziałam się, że byłeś ze mną z litości. Tak bardzo powinien mnie nienawidzić, a zawsze czeka na ławce z nadzieją, że przyjdę. / esperer
|