Było już ciemno. Szła sama przez ciemny park, nagle ujrzała kogoś za sobą, przyśpieszyła kroku. Ten ktoś zaczął biec. Ona wystraszona, ruszyła przed siebie. Upadła. Ze łzami w oczach chwyciła za telefon i wykręciła numer do NIEGO. Usłyszała za sobą dzwonek. A on podszedł i ze śmiechem powiedział - Nie bój się! Zawszę jestem przy Tobie! ..Kocham Cię !
|