Związek z Tobą mogę porównać do wypalenia pierwszego w życiu papierosa. Na początku było pięknie..cieszyłam się każdą chwilą..każdym zaciągnięciem Twojego powietrza..później papieros zaczął się wypalać.. i pojawiły się skutki uboczne, takie jak wtedy..gdy odszedłeś. Tyle, że zamiast płuc, wyżarło mi serce.
|