[cz.2] Nie padło nawet jedno słowo. Nic się nie stało kochana, nie przejmuję się tym. Jestem szczęśliwy będąc razem z tobą. Nie martw się więcej, zawsze będe przy twoim boku, aby cię chronić. Nie wiem co robić jeśli zaśniesz tak cicho , kochanie otwórz oczy. Spoczywaj w pokoju. Uśmiech, proszę uśmiechnij się, jesteś piękniejsza gdy to robisz. Płacz? Czemu płaczesz? Wycieram twoje łzy. Twoja twarz jest bez wyrazu. Zaczynasz sztywnieć. Padam na kolana. I pytam, co zrobiłaś źle? Bezcelowe nadzieje, abyś jakimś cudem.. Jeśli to wszystko było żartem, jeśli ktoś obudził mnie.. Wszystko to działo się z powodu mojego uporu, gdybym tylko powstrzymał własną żądzę, gdybym tylko wiedział, że będę żyć jak grzesznik...
|