wysłałam ci tą cholerną walentynkę, sama już nie wiem dlaczego, zapewne z gupoty i tej wielkiej, chorej miłości do ciebie. na własne oczy widziałam ja ją otwierałeś i smiałeś się z kumplami, na końcu rozdarłeś walentynkowe serce odemnie na pół. popatrzyłeś na mnie a ja ze łzami w oczach wybiegłam z sali, przez ciebie zjebałam sobie całe walentynki, planowałam ze ucieszysz się, i że przez chwilę pomyślisz ze mógłbys kochać dziewczynę która wysłała ci tą kartkę, a jednak myliłam się, każdemu może się zdarzyć.
|