dobrze pamiętam te czasy gdy przed pijanym ojcem uciekał przez balkon. pamiętam gdy wychodził z kapturem na głowie w upał, bo wstydził się podbitego oka. pamiętam jak bronił matkę wraz z bratem, za co dostawał jeszcze gorzej. pamiętam jak płakał mi w ramie bo był tak cholernie bezsilny. a dziś ? dziś na karku ma kuratora i nadzór sądowy, bo wkońcu był na tyle silny by obronić matkę i brata przed tym skurwielem.
|