Siedzieli u niego w domu.W jego pokoju.Ogladali jakiś horror.W pewym momencie on mocniej sie do niej przytulił.Spojrzała na niego i powiedziała: - No prosze,mój mężczyzna,który zawsze jest taki odważny nagle wytraszył sie duszka małej dziewczynki.Zaczeła sie śmiać.A jej kochanie odpowiedziało: - yy..ja tylko..noo...chciałem cie przytulić,żebyś to ty sie nie bała. - Tak taak jasne mój ty odważniaku./xdpaulinkaax3
|