Leże na kanapie w salonie, i strasznie nie chciało mi sie wstać, a chciało mi się pić. Więc postanowiłam poprosić brata - Braciszku kochany podasz mi sok ? -A co będe z tego miał? - yyy.. wyjdę za ciebie z psem.- Okej. Co zrobił mój brat.? Wstał podszedł koło mnie i dał mi ten sok. Co się okazało ? że sok leżał na wyciągniecie ręki, a ja go po prostu nie widziałam. / Truuskawkowa
|