Nie mogła zrozumieć dlaczego tak dziwne uczucia ją przeszywały? hm. Świat tego dnia był skupiony na niej i na tym, żeby nie była smutna, lecz znalazła ten moment. Moment kiedy będzie mogła uronić kilka kryształków z jej oczek. Poźniej żałowała tego, że złamała swoją obietnice złożoną samej sobie o północy. Nadeszła godzina o której się urodziła. Wyszła na dwór.. Niebo było cudne.. gwieździste.. usmiechnęła się i pomyślała życzenie do gwiazdki, tak jak życzyła w sylwestra. Poszła spac.. Zasnęła. co się dalej stało ? tego nie wie nikt
|