i wiesz co? już chyba wolę żebyś się nie odzywał. robisz mi bezsensowną nadzieję, a potem sobie ot tak znikasz. bez żadnych skrupułów piszesz później ' co tam słoneczko' szczyt bezczelności. ale za dużo szczęścia i to daje, żeby ci nie odpisywać. masz nade mną władzę. cholerną władzę. ale powiedziałam chyba bo, jednak zdaje mi się, że nie wytrzymam bez Ciebie ani sekundy dłużej.
|