- nie umiem zdefiniować miłości.. Najwidoczniej mama miała racje, jestem jeszcze do tego za mała. Oburzył sie jak małe dziecko, które nie dostało obiecanego cukierka. - nie wiesz co to miłość? spytał. - wiem co to miłość ale nie umiem jej zdefiniować - ja mogę Ci zaraz dać najlepszą definicje. Nigdzie takiej nie znajdziesz. - No słucham. Uśmiechnęłam sie rzucając mu wyzwanie - Miłość to ja i Ty. W jego oczach pojawiło sie szczęście. - Wygrałem, prawda? Dałam mu buziaka - Oto odpowiedź słodziaku. Zaśmiał sie i w jednym momencie zamienił sie w dziecko, które odzyskało swojego cukierka.
|