obudziłam się o 4 nad ranem z nadzieją , że to był tylko sen . zawsze tak miałam , gdy zdarzyło się coś złego . gdy zabiło mi ukochanego kota , czy gdy kuzynka , z którą byłam zżyta , miała wypadek . siedziałam na łóżku i nie mogłam się skupić : sen czy nie ? spojrzałam na małego brata , który spał obok , tonę husteczek walających się po podłodze , na wczorajsze esemesy i bilingi połączeń od przyjaciela . i już wiedziałam . / tymbarkoholiczka
|