|
Jest okej, wszystko sobie już poukładałaś. Normalnie żyjesz. Ale, nie zaprzeczysz, że nie masz takich dni gdy wszystko jest zdolne doprowadzić Cię do łez, gdy nie możesz o Nim zapomnąć, gdy wszystko Ci go przypomina i właśnie to co budowałaś przez wcześniejsze tygodnie i miesiące wali się i znów rozpoczynasz od początku...
|