Część I:siedzę na fizykę.jutro,a raczej dzisiaj tylko, że po południu mam sprawdzian z dość trudnego działu.siedzę,ale nie wiem czy można to nazwać nauką.na szczęście mam sporo czasu bo do szkoły dopiero na 12.oo.więc nie jest tak źle.wiem, że Ci się tego nie chce czytać,nawet nie wiem czy doczytasz do końca.wiem, że między mną a tobą jest dziwny rodzaj no nazwijmy to więzi. oboje mamy dość ciężkie charaktery.nie wiem nawet po co to piszę,heh.chyba tylko dlatego,że mam teraz w ogóle odwagę by się zbłaźnić...chyba zaczyna znikać gdzieś ta odwaga kiedy zbliżam się do tego co chcę napisać,heh.
|